Mainstream

Żydzi i dolary 2024

//serwer się krzaczy kiedy używam dziwnych znaczków i błędów w poprzednim tekście nie mogę edytować; a kilka znalazłem; za miesiąc oficer prowadzący niby coś ma w tej kwestii zrobić, ponieważ takie znaczki służą do eksploitowania shellshockiem;//

 

Zapewne doszły czytelników wieści, że wszyscy są na wszystkich zbulwersowani w sprawie awantury, która odbywa się pomiędzy Egiptem, a Syrią. Padają inwektywy od jakiś tam prokuratorów jakiś tam trybunałów, że jacyś tam przy wódce Izraela będą mieli wnioski o ściganie za prowadzenie polityki, która szkodzi mieszkańcom. I wysypały się komentarze co tam kogo oburza, że naciski, że hipokryzja, że różne takie. Przywróćmy przytomność z buta. Jednocześnie protesty na uniwerkach w USA zorganizowały organizacje żydowskie – przeciwko polityce niby ichniego państwa, a przyłączyli się do nich mieszkańcy przymusowi tegoż państwa (dla żartu zwani Palestyńczykami), z zupełnie przeciwnych powodów.

Rozłóżmy to na czynniki zrozumiałe przez Niedorzeczan, tak żeby było do czego się odnosić ze zrozumieniem. Państwo prowadzą państwici, inaczej by nie istniało. To że prowadzą fasadowo to zrozumiałe, bardziej się nie da. Izrael to państwo narodowe, czyli że jest tam jakaś kultura, niby grupa etniczna, coś takiego jak źródła aktualnego państwa z tektury w Niedorzeczu czy Gardariki. Mapka w załączniku gdzie to jest:

https://en.wikipedia.org/wiki/Gar%C3%B0ar%C3%ADki

Że są to argumenty takie tam sobie w XIX wieku zmyślone to nikomu nie przeszkadza. Gałę razem kopią i szaliki mają identyczne, więc fasadowo ujdzie. Ponieważ te zmyślone narody mają być niby społeczeństwami, to wciska się jakieś tam opowieści o solidarności i inne takie, czyli społecznizm. Powszechniej znany jako socjalizm, a że państwo niby ma być narodowe to socjalizm jest narodowy. Co w skrócie oznacza nasze w kupę, cudze w dupę. Szersze Gardariki (czyli Skandynawia też) działa tak samo, inne terytoria sponiewierane przez ludy z rudymi brodami (Francja) też tak robią, każdy ma jakąś tam własną wersję w wyniku zbliżonych okoliczności. Ludzie z rudymi brodami dotarli kiedyś do obecnych terenów Izraela, więc nie ma co oczekiwać innych rezultatów. Niemcy mieli swój epizod z narodowym socjalizmem, beknęło im jeszcze wcześniejszym imperializmem i brand nabył niegodziwej reputacji.

Ponieważ Izrael do funkcjonowania ma narodowy socjalizm, to oczywiście trzymają go w kupie socjaliści. Żydzi z socjalizmem mają różne doświadczenia, ale nie robią tego sami, ponieważ nie raz dostali ostry wycisk to podzielili się jak każdy lud pod zaborami na plemiona polityczne, z których każde coś tam sobie innego postuluje. Że trwało to u nich nieco dłużej niż w Niedorzeczu, to różnica nie jest tak delikatna jak “eltyty z Wasiawki vs centusie starych stolyc (Poznań i Kraków) vs chamy z Grójca (i ściana wschodnia)” gdzie zaborcy z poprzednich epok do dziś różnicują mapę siecią kolejową, drogową i dochodów (na mapie widać). U Żydów ten podział w ogólności (bez rozdrabniania się, że Kraków i Poznań były pod różną właścią) to socjaliści narodowi (czyli obecny reżim), socjaliści nienarodowi (ci co protestują) i religijni (co są na nie bo nie, partia protestu i oderwania od rzeczywistości).

Jeśli odniesiemy to do śmiesznej wersji Niedorzecza to mamy tępą biurwokrację organizującą socjalizm aby udawał państwo, mamy tępą biurwokrację organizującą komuszyzm (pod wezwaniami do federalizmu jewropejskiego) oraz takie rozrzucone grupy jak na forum, które nie bo nie, wstecznictwo, zaściankowość i zaprzaństwo.

W Izraelu ta pierwsza grupa to zasób do udawania, że państwo istnieje, w Polin to tak samo ci z szalikami, co twierdzą, że w razie W coś tam zrobią. W obu wypadkach jest ich dość żeby utrzymać fasadę. Ta druga grupa co prawda Żydami owszem jest, ale kosmopolitycznymi i wyjedzie do miejsc gdzie W nie ma aby opowiadać o pokoju, a ta trzecia (religijni) nie jest trapiona problemami pozostałych, bo to tak jakby kogoś tu z forum próbowali brać w kamasze (w Izraelu to przynajmniej sankcjonują, że to bez sensu) aby mieć więcej problemów do rozwiązania (nie żeby się ktokolwiek brzydził zbrojstwa tylko koncepcja państwa niesakralnego jest sprzeczna ze słowami Wielkiego Lesefera, a Mizes jego Prorokiem).

Co więc się Żydom uwidziało, że się za mordowanie tubylca wzięli?

Żydzi są jak najbardziej przytomni, że w politykę międzynarodową grają tak dobrze, że zniknęli na tysiące lat z mapy. Więc na wszelki słuczaj (przywracamy rusycyzmy, bo nie wiadomo czy za dekadę rozkazy będą płynąć z Brukseli) mają tych pokojowych kosmpolitów gdyby trzeba się było dogadywać z Hegemonem.

W Niedorzeczan jest o tyle trudniej (niż u Żydów), że plemiona polityczne jakoś szczególnie się nie różnią wyglądem. U Żydów mniej więcej da się użyć stereotypu, że biały Aszkenazi to będzie raczej światły kosmopolita, a taki o bardziej marokańskim pochodzeniu to narodowy państwita z łagru (kibuca). A taki co wygląda jak religijny to ten trzeci. Nie żeby te podziały były aż takie ostre, ale mniej więcej da się przedstawić obrazkowo. W Polin tak prosto nie jest, więc zawszę mogę zmienić poglądy i podać się za państwitę w urzędzie nie wzbudzając podejrzeń na pierwszy rzut oka.

Z tubylcem do mordowania też jest historia, bo etnicznie to są tacy sami Semici jak Ci co mordują (ciężko Indian od Kowbojów odróżnić) tylko kulturowo i ideologicznie się zróżnicowali pod kolejnymi zaborami. Poszło o to co zawsze. Państwici chcą mieć jednolite terytorialnie, unitarne państwo narodowe. Więc prostują mapę gąsienicami czołgów, lotnictwem i artylerią. Ale jakoś wcześniej nie prostowali tak z takim zapałem.

Co takiego się stało, że nagle zaczęli mordować tubylców i prostować mapę?

Niby narracja jest taka, że Tubylcy w dzikości swojej dopuścili się jakiś tam zbrodni na okupantach. Rzecz w okolicy zwyczajna, niejednokrotnie za brewerie spuszczano tam bęcki i po kilku dniach był spokój. Ale nie do takiego stopnia, aby wzbudzić pół świata, że może ten antysemityzm to jednak był uzasadniony. Dlatego kosmopolityczni Żydzi płaczą, że im się to czkawką odbije. Narrację im popsuli, że oni uciśnieni, teraz to łune uciskają. Wiedzą że gwałt się gwałtem odciska, i skoro wyszli na ring to wniosek prosty. Odbudowali się po przeprawie z Niemcami na tyle, aby na ring wracać i taryfa ulgowa minęła.

Tyle że powód do takiej awantury to występuje tam dwa razy w tygodniu od pokoleń. Więc dlaczego właśnie teraz?

Niby zwala się tam na rząd, że syjoniści naziole, odbiło im i podobne. Otóż nie. Działania te są jak najbardziej racjonalne. Przecież doskonale wiedzą, że dopuszczają się czegoś, co może bulwersować (albo skończyć się pomnikiem Bibi Wielkiego na rumaku jak to drzewiej imperialistom stawiano). Eskalację wywołał jankeski przemysł. Nie tym, że jakoś się do tego dołożył, tylko dlatego, że Żydzi doskonale orientują się w sytuacji wewnątrz jankeskiego deep state (do ogona ten pies podpięty, to ogon coś wiedzieć musi) i zaistniało bardzo poważne ryzyko, że to ostatni moment kiedy janeski rząd nie tylko będzie miał wolę aby coś wysłać, ale też będzie miał co wysłać. Jak nie teraz to nigdy. A nigdy w przypadku Izraela otoczonego miłującymi ich ludami oznacza bardzo poważne konsekwencje.

To że Jankesi nie będą mieli czego wysłać oznacza również, że instytucje międzynarodowe staną się zupełnie bezskuteczne. Prosta kalkulacja, że bez wsparcia USA MTK będzie mógł sobie wystawiać nakazy takie same jak Galaktyczny Trybunał w Pcimiu i wysyłać je na Berdyczów. Czyli ostatni moment, żeby kupić trochę mocy za dulary, bo mogą być niewymienialne na trotyl już niebawem.

Prostowanie granic i tworzenie państwa wiąże się z popełnianiem zbrodni. Żydzi likwidują rezerwat Indian. Jest tam Tatanka Yotanka (jego też się MTK czepia, MTS nie może bo rezerwat nie jest stroną), przyjechał Custer – strzelają się. Tatanka Singwar zaczął od mordowania cywilów tak samo i z takich samych powodów jak zawsze. Kopiuj wklej. Rozwiązanie również. Nie są to kwestie wzbudzające mnie po którejkolwiek ze stron. Każdy tam robi swoje w takim interesie jaki ma. Sprawa jest o tyle głupia ze strony Żydów, że puszczają w eter co tam robią, a jak to siłowniki są na tyle durni, aby mordując chrześcijan pochwalić się jak demolują im domy. Coś jakby Custer w ramach likwidacji rezerwatu spacyfikował osadę Holendrów twierdząc że to zaprzańskie Siuxy. Delikatnie bez sensu, ale rekrutacja w kamasze przebiega tak właśnie, że najgłupszych wysyła się przodem – żadna strata.

Czytelników zapewne interesuje jednak kwestia czy izraelski reżim skalkulował, że USA mogą stracić zdolność do operacji zamorskich w interesie Izraela. I z jakich powodów mieliby tę zdolność stracić?

Jankesi urządzili wojnę mezopotamską likwidując Iraq, demolując Syrię. Korpory się nachapały, ale problem polityczny był taki, że trzeba było Princowi zlikwidować PMC bo zmech & wódz na P to się może niusami w tv zakończyć. W skutek tej awantury Turcy zaczęli rozpychać się po próżni politycznej i granice na mapach tam zatarte. Turcy z państwa obok Turcji też wyprostowali granicę. Kacapy w przymusie urządziły taką jatkę, że Jankesi zrabowali europejskie resztki przemysłu i bardzo się zdziwili, że to już niczego nie dowiezie. A przypadkiem cała potęga eurodolara polegała na tym, że 5/8 produkcji robi EU, a 8/9 piniondzy biorą USA. Jak EU nie robi produkcji (co wyszło na Ukrainie) to piniondzami się nie postrzela. 3/8 to dalej nie jest źle, ale nie jest to w trendzie rosnącym do reszty zainteresowanych, a Indie na razie nie zastąpią więcej produkcji niż na waciki. A że jest W to nie o rezultat z drukarki chodzi tylko rezultat materialny. Jankeski deep state też nie w ciemię bity, zapewne skalkulowali program minimum, średni, maksimum i wszystkie pomiędzy. Zapewne im wyszło, że jakby było już bardzo źle i Kacapy ogarnęły wpływami kilka rzek dalej na zapad to trzeba będzie szybko przywrócić porządek w Ameryce Środkowej i Południowej. Z przeciwdziałaniem Chin na własnym podwórku. Przy złym trendzie produkcji przemysłowej na potrzeby W.

Jeśli chodzi o insiderskie niusy to jest tak, że sobie nie wyobrażałem, że może być tak źle. Bo akurat wpadłem do firmy (uważanej za hightechowe top), dla której kilkanaście lat temu robiłem coś tak istotnego, że to jeszcze trzymają. I po drodze jeszcze robiłem dla nich to i śmo. Zobaczyłem co tam się dzieje i jestem przerażony. Wożę poważniejszy sprzęt w kontenerach niż oni tam mają na r&d. A to jest jedna z ostatnich oaz nerdów w upadającej Skandynawii. Jeśli tu jest tak, a w pozostałych gdzie byłem jest straszliwie, to przemysł jest w bardzo głębokiej D. Nie wyobrażałem sobie, że może być tak źle – jest gorzej. Jestem przerażony.

Ekstrapolując na Niedorzecze – rozumiem dlaczego czołgi zamówiono z Korei, bo na miejscu żeby nie wiem co to ich nikt niczym nie zrobi z powodów organizacyjnych, rozliczeniowych etc. Wstydziłbym się mieć taki warsztat jaki widziałem, a już na pewno nikomu bym nie pokazał sromoty. A widziałem również to co pokazują Wam na propagandowych filmach. Oczywiście nie upublicznię co i gdzie bo pokwitowałem jako konfident (NDA). Ale Ci z czytelników co wiedzą to wiedzą, a reszta się pewnie domyśla bo nie raz tę firmę w notatkach wspominałem.

Wróćmy na odcinek żydowski. Reżim skalkulował, że to ostatni moment na wyprostowanie unitarności kosztem psa. Rosjanie robią to samo z tego samego powodu, jak nie teraz to za dekadę nie będzie miał już kto. A w tym momencie wyszło, że Zapad (EU+USA) nie mają dość siły aby utrzymać stan posiadania w całości (więc zaczęli się podszczypywać między sobą). Jankesi siłowo zaczęli EU prostować politykę wciągają między innymi SE do struktur, bo ten padły na ryj przemysł jest ostatni w EU, który jest w ogóle sens przywracać. Czytelnicy rozumieją – 550mln ludności ma łącznie tyle pary aby cała produkcja na potrzeby W jaką tej chwili zmieści się w gospodarce małego, dla żartu dziesięciomilionowego (w rzeczywistości 6+ kebab i usługi domowe) aparatu gospodarczego. Oczywiście Francja czy Niemcy dołożą też po tyle, ale jak sobie tak dodamy po całej EU (a niech będzie że Jankesi geografią dokopią tam jeszcze UK bo Turcja ma swoje boje) to nazbiera się tego mniej niż 10% całego potencjału. Są obawy, że mniej niż 8%. Są obawy, że w kryzysie efektywność będzie dawała mniej niż 4% rzeczywistych zdolności gospodarczych obszaru. To nie jest gospodarka, którą można militaryzować w jakimkolwiek celu. Jeśli to starczy na Kacapów to na styk i to może być styk gdzieś na obszarze Niedorzecza. Chyba, że EU się z Kacapmi dogada i stronom przejdzie.

Skoro USA nie mają dość siły (co widać) aby zaryzykować porzucenie odcinka Azja-Pacyfik to Izrael jest gdzieś na końcu listy problemów. Obecnie USA walczy o Barbarię Saudyjską i wygląda na to, że Chiny dają radę kupić wpływy. Oczywiście Chiny mogą tylko tak długo jak USA nie wywołają awantury militaryzującej gospodarki wszystkich na planecie, bo wtedy całe wpływy Chin tamże będą jak śnieg w lipcu. Tak kalkulując rząd Izraela podjął decyzję o likwidacji rezerwatu. A żeby mieć wolne ręce to najpierw uporządkował aparat sądowniczy (wywołując tym zmieszanie we własnych szeregach) aby im nikt duperelami głowy nie zawracał. Skalkulowali tak jak Kacapii, że to już o byt albo odbyt idzie.

Ponieważ Żydzie do najgłupszych nie należą (a w prost przeciwnie) to mają zapasowe elyty, które uważają, że ta kalkulacja jest błędna, że USA się nie załamie, że Jankesi dadzą radę i zdolności nie stracą, co za tym idzie trybunały będą działać, a przy wódce państwa pójdą do wymiany. Jankesi się z nimi na to przygotowują, bo jeśli wszystko się uda plan maksimum to obejmuje. Koszt jednak będzie taki, że Żydzi wracają na ring bez taryfy ulgowej. Żydzi są akurat na tyle ogarnięci, że nie ścigają zapasowych elit inaczej niż wyzywając się w gazetach (tak jak w Niedorzeczu padają oskarżenia o onuce tak tam o wspieranie Hamasu), w szczególności własnych. Są to docinki na poziomie kto nie skacze ten za wrogiem. Taka typowa, plemienna narracja wojenna. Nic szczególnego. W każdym razie Żydzi nie Hindusi – nie uruchamiają w USA zbójców w celu rozprawienia się z opozycją własną.

Kłopot tej elity zapasowej jest taki, że ona na dolarach siedzi. I jeśli się pomylą to ich nie będzie, nie dlatego, że im ktoś łby poukręca, tylko ich jedyne wpływy oparte są o potęgę finansowej części gospodarki USA. Jeśli USA uda się reindustrializacja to może utrzymają się na powierzchni po ciężkiej przeprawie z WASPami (kołdra jest za krótka i będą się pod kołdrą ostro kotłować o w pływy), ale braknie im mocy na wspieranie Izraela (wtedy na co ogonowi taki pies?). Wtedy wymiana elit w Izraelu może nie przebiec tak gładko jak to sobie Jankesi wyobrażają. Bo jeszcze jest partia protestu, a im nikt nie będzie miał niczego do zaoferowania, jednak to właśnie oni są kadrą techniczną obu stron. Jeśli dla kogoś to niezrozumiałe, to von Braun z ekipą ma w poważaniu dla kogo robi rakiety, ważne czy ktoś dostarcza środki aby bawić się w rakiety i wtedy up to the Moon. Kadry techniczne są dla każdej ideologii agnostyczne. Ten ma “lepszych Niemców” kto ma im coś do zaoferowania.

Tymczasem publika bulwersuje się, że hopsztyliony ludzi, a szczególnie dzieci giną w Izraelu (konkretnie w Gazie). Takie są koszty prostowania granic. Jednocześnie ci sami ludzie jęczą, że gangi grasują w niektórych krajach Europy, i żeby ktoś coś z tym zrobił. No to właśnie tak się to robi. Jak zacznie robić – ci sami ludzie będą jęczeć że zrobił nie tak. Że to niby miało być czarodziejską różdżką. Jak zielona gospodarka – syf robimy z jednej strony planety, a niewolnicy dowożą nam na drugą. Terefere. W Izraelu wszystko odbywa się zupełnie normalnie, i w kategorii czasów właśnie mijających jest to zbrodnicze. Ale w kategoriach historycznych to może skończyć się pomnikiem wielkiego przywódcy na rumaku. Kolejne pokolenia zaś będą rozważać czy Siedzący Singwar miłował pokój, a Custer był krwiożerczym psycholem. Rezerwat tak czy tak zlikwidowany, a zastanawiać się będą mieszkańcy nowego, unitarnego stanu.